Czy szkolenie z ochrony radiologicznej jest naprawdę konieczne?

Szkolenie z ochrony radiologicznej
We wpisie przeczytasz

Każdy z nas może kupić sobie aparat rentgenowski. Aby móc go stosować, musimy uzyskać odpowiednie zezwolenie. Jednak żeby stosować go bezpiecznie, powinniśmy też wiedzieć, jakie zagrożenia niesie praca z promieniowaniem rentgenowskim oraz jak się przed tymi zagrożeniami uchronić.

Czy promieniowanie jest szkodliwe?

Z czym kojarzy Ci się słowo „promieniowanie”? Nasi klienci często odpowiadają: z Czarnobylem, bombą atomową, chorobą popromienną albo nowotworami. Promieniowanie wzbudza w większości z nas negatywne emocje. Dobrze wiemy, że duże dawki promieniowania są dla nas niebezpieczne.

Ale jak to jest z aparatem rentgenowskim? Czy wykonując prześwietlenia, jesteśmy bezpieczni?

To zależy.

Podczas pracy z prawidłowo działającym aparatem RTG raczej nie grozi nam choroba popromienna. Nie wiadomo jednak, czy otrzymana przez nas sumaryczna dawka promieniowania od narażenia zawodowego nie spowoduje u nas w przyszłości choroby nowotworowej, zmian dziedzicznych u naszych dzieci lub innego „efektu późnego napromienienia”.

Skutki późne oddziaływania promieniowania na organizm mają to do siebie, że pojawiają się po bliżej nieokreślonym czasie narażenia na promieniowanie, a prawdopodobieństwo ich wystąpienia wzrasta wraz z wielkością dawki, jaką otrzymaliśmy. Niestety nie jesteśmy też w stanie udowodnić, że dany skutek rzeczywiście był spowodowany naszą pracą z promieniowaniem, a nie na przykład czynnikami genetycznymi czy stylem życia.

Możemy jednak zminimalizować ryzyko wystąpienia u nas skutków późnych, pilnując na co dzień, aby otrzymywane przez nas dawki były możliwie jak najmniejsze.

Jak ochronić się przed promieniowaniem?

Na ochronę radiologiczną składają się cztery czynniki:

  • Przepisy

Obowiązujące obecnie akty prawne (ustawa Prawo atomowe i rozporządzenia do niej wydane) opisują wymagania dotyczące m.in. stosowania aparatów RTG. Określają one na przykład wielkości dawek, których pracownicy wykonujący badania nie mogą przekroczyć w ciągu roku. Stosowanie się do tych wytycznych minimalizuje ryzyko wystąpienia negatywnych dla nas skutków.

  • Kontrola urzędu

Lekarz weterynarii stosujący w swojej praktyce standardowy aparat rentgenowski musi uzyskać zezwolenie Prezesa Państwowej Agencji Atomistyki <link do legalizacji> na wykonywanie takiej działalności. Żeby dostać zgodę, musimy wysłać do PAA dokumentację opisującą, jak będziemy z tym aparatem pracować, aby zmniejszyć do minimum dawki otrzymywane przez pracowników. PAA prowadzi także systematyczne kontrole, podczas których weryfikuje, czy stosowanie aparatu RTG wygląda tak samo w praktyce jak w dokumentacji. Sprawdź, jak przygotować się do kontroli.

  • Analiza zagrożeń, które mogą wystąpić

Jednym z dokumentów, które są składane z wnioskiem o wydanie zezwolenia i które powinien posiadać każdy, kto stosuje aparat RTG, jest opis związanych z urządzeniem sytuacji, które mogą powodować niebezpieczeństwo dla człowieka, oraz instrukcja, jak w takich sytuacjach postępować. Aby skutecznie chronić się przed promieniowaniem, musimy być przygotowani na każdą ewentualność.

  • Profilaktyka

Do tego punktu zaliczamy szereg działań, dzięki którym praca z aparatem jest bezpieczna. Przykładem jest oznakowanie pracowni RTG charakterystyczną czarną koniczyną na żółtym tle – znakiem rozpoznawczym promieniowania. Umieszczając taki symbol na drzwiach, zmniejszamy ryzyko, że w trakcie badania wejdzie nam do pracowni osoba niepowołana (bo jak już wspomniałam promieniowanie niezbyt dobrze nam się kojarzy i większość z nas będzie bała się wejść nieproszona do oznaczonego w ten sposób pomieszczenia).

Kolejnym z działań profilaktycznych jest przeszkolenie personelu w zakresie ochrony radiologicznej. Uwaga: nie chodzi o szkolenie z obsługi aparatu. Takie też na pewno się przyda, ale zakres szkolenia, które muszą przejść pracownicy, powinien obejmować przede wszystkim kwestie związane z ochroną przed promieniowaniem, nie zaś z techniczną instrukcją użytkowania samego urządzenia.

No i tutaj pojawia się pytanie

Czy szkolenie w zakresie ochrony radiologicznej jest naprawdę konieczne?

Ustawa nakłada na właściciela praktyki weterynaryjnej obowiązek przeszkolenia wszystkich pracowników, którzy wykonują badania rentgenowskie lub w nich uczestniczą, niezależnie od ich wykształcenia (lekarze, technicy) oraz formy zatrudnienia (umowa o pracę, zlecenie, B2B, praktyki, staż z urzędu pracy). Mało tego – jeżeli właściciel sam robi badania RTG, również powinien odbyć szkolenie. Obowiązek ten nie dotyczy pracowników, którzy nie robią zdjęć.

Jeżeli pracownicy zostali przeszkoleni w tym zakresie w innym miejscu pracy, nie zwalnia nas to z obowiązku zorganizowania szkolenia u siebie. Obowiązek przeszkolenia zatrudnionych w narażeniu osób leży na właścicielu każdej praktyki stosującej aparat RTG, w której dana osoba pracuje.

Szkolenia wstępne, okresowe i „specjalne”

Zatrudnieni powinni przejść szkolenie wstępne – przed rozpoczęciem pracy z aparatem RTG (tak jak w przypadku szkolenia z BHP). Powinny się również odbywać szkolenia okresowe – nie rzadziej niż raz na 5 lat. Wszystkie sesje szkoleniowe powinniśmy skrupulatnie dokumentować. Protokoły ze szkoleń to jedne z tych dokumentów, o które na pewno upomną się inspektorzy dozoru jądrowego podczas każdej kontroli z Państwowej Agencji Atomistyki, dlatego minimalny okres ich przechowywania to 6 lat od daty szkolenia.

Niektóre osoby powinny odbyć szkolenie częściej. W każdej działalności z aparatem RTG powinna zostać wyznaczona tzw. „ekipa awaryjna”, w skład której wejdą osoby odpowiedzialne za podjęcie działań w przypadku powstania zagrożenia związanego ze stosowaniem źródła promieniowania. Mówiąc obrazowo – jeżeli z pracowni zniknie aparat RTG, ekipa awaryjna powinna go poszukać lub gonić złodzieja, który go ukradł 😉

Ze względu na wyższe ryzyko napromienienia w trakcie tych nietypowych sytuacji osoby wchodzące w skład ekipy awaryjnej powinny odbywać szkolenie nie rzadziej niż raz na 2 lata. Zakres szkolenia ekipy musi być także szerszy niż pozostałych pracowników, co dokładnie reguluje ustawa Prawo atomowe.

Na szkoleniu są poruszane następujące tematy:

  • podstawowe zasady ochrony radiologicznej,
  • zagrożenia dla zdrowia powodowane przez promieniowanie jonizujące,
  • podstawowe wielkości i jednostki w dozymetrii promieniowania jonizującego,
  • jak stosować osłony osobiste,
  • jak powinna wyglądać kontrola narażenia pracowników (dozymetria)

i wiele innych.

Dodatkowo takie szkolenie pozwoli nam się uchronić przed możliwą niestety sytuacją, że były pracownik po upływie kilku/kilkunastu lat poinformuje nas, że zachorował na nowotwór, a wszystko przez to, że pracując u nas był narażony na promieniowanie. Oczywiście nie da się udowodnić, że właśnie to było przyczyną. Jednak jeżeli nigdy nie przeszkoliliśmy pracownika z ochrony radiologicznej, nie wysłaliśmy go do lekarza na badania medycyny pracy i na domiar złego zgubiliśmy jego wyniki dozymetrii, to pracownik może dowodzić, że nie wiedział, że nie można stać obok działającego aparatu bez żadnych osłon, że robiąc codziennie po kilka zdjęć nigdy nie miał przy sobie dozymetru, a jego zdrowie już wtedy nie pozwalało na pracę z promieniowaniem. W takim przypadku to już kłopoty murowane.

Kto może przeszkolić pracowników w zakresie ochrony radiologicznej?

Oczywiście szkolenie powinna prowadzić osoba mająca odpowiednią wiedzę, czyli inspektor ochrony radiologicznej z uprawnieniami nadanymi przez Prezesa Państwowej Agencji Atomistyki.

Podsumowując,

właściciel działalności weterynaryjnej stosującej aparat rentgenowski jest zobowiązany do tego, aby szkolić pracowników w zakresie ochrony radiologicznej. Pracownicy nieprzeszkoleni nie mogą być dopuszczeni do pracy z aparatem RTG.

Zapisz się na szkolenie

Newsletter

W naszym newsletterze regularnie wysyłamy informacje przydatne dla lekarzy weterynarii. Zapisz się poniżej:

We wpisie przeczytasz

Newsletter

W naszym newsletterze regularnie wysyłamy informacje przydatne dla lekarzy weterynarii. Zapisz się poniżej: